Pokračování textu ze strany 81
… leży wspomagać usiłowania, mające na celu popieranie pozaszkolnego wychowania mło dzieży z klas pracujących, i że warto ponosić pewne ofiary materyalne, aby przyczynić się w miarę moż ności do uspołecznienia młodego pokolenia, które, pozostawione samemu sobie, zbyt łatwo wpaść może w szpony anarchji i chuligaństwa z wielką szkodą dla dobra publicznego, a z jeszcze większą szkodą dla interesów przemysłu i handlu. Tem się właśnie tłómaczy fakt, że przedsiębiorcy sami szukają chłopców, o których wi-edzą, że czas wolny od obowiązkowych zajęć spędzają pod dozo rem starszych, czy na podwórzu szkolnem przy mu- strze i robieniu bronią, czy w klubie chłopców na pogadance i czytaniu czasopism, czy w lesie lub polu na zabawie lub tropieniu zwierząt, a nie w szynku lub na ulicy, ta bowiem zbyt często w wuelkich mia stach staje się akademją przestępstwa i zbrodni. Dotychczas jesteśmy jeszcze w sferze dobrze po jętych interesów zawodowych. Ale co rzeczywiście każdego obserwatora stosunków angielskich przejąć może najwyższym podziwem dla tego narodu, tak zim nego i wyrachowanego na zewnątrz, a płonącego we wnętrznie tak gorącem uczuciem miłości bliźniego — to olbrzymia ilość dobrowolnych współpracowników w dziedzinie społecznej opieki nad dorastającem po koleniem, współpracowników, rekrutujących się ze wszystkich stanów, a poświęcających bezinteresownie swój czas, pracę i pieniądze dla sprawy pozaszkolne go wychowania młodzieży klas pracujących. AYśród