Stránka:bw-tom9.djvu/17

Z thewoodcraft.org
Tato stránka nebyla zkontrolována

Jak tropić wiosnę

Nie wierzmy kałendarzom, tym niemiłosernym, acz nieodzownym towarzy- szom naszego doczesnego Życia, nie wierzmy temu zimnemu, szorstkiemu zasegregowaniu numerów, iż wiosna przychodzi do nas dopiero z końcem marca, w indiańskim miesiącu przebudzenia i miesiącu wron, i że brama triumfalna do jej przywitania budowana jest przez przyrodę dopiero w końcu miesiąca marca. Jest to uwarunkowane usytuowaniem Ziemi w jej podróży w przestrzeni wszechświata - lecz wiosna do nas dotarła potajemnie (nie wszak potajemnie dla oczu widzących) i nieśmiało ale z rozmysłem już wcześniej odsłania swoje oblicze.

Co roku obiecuję święcie, że w tym roku będę bardzo uważał i będę sta- rannie i z wytężonym zainteresowaniem patrzył na to cudowne laboratorium wiosennego czarowania - lecz co roku to przyjście wiosny, ten cud nad cudami, jakoś lekko prześlignie mi się przez zmysły miejskiego człowieka, aby potem lekkim chodem i nagle zaskoczyć oczy, zakurzone przez zwyczajne przeżywanie czasu.

Bowiem wiosna jeszcze w czasie, kiedy ziemia pokryta jest śniegiem czy okryta przez natrętne mgły, które czasem przeczesze zdziczały wiatr, dobrze pracuje w pączkach drzew i w korzonkach odważnych kwiatuszków pod stwardniałą pokrywą zimowej ziemi.

Ale tego roku wiosnę przypilnuję, aby wreszcie przekonać się, czy praw- dziwe jest twierdzenie naszego starego profesora przyrodnika, iż wiosną w przyrodzie najbardziej dominuje kolor biały i żółty. W pierwszej kolejności będę tropić, czy na skraju lasów, łąk i przy stawach rozkwitła wierzba, iwa i leszczyna, czy już powiewają w wietrze odwieczne symbole wiosny - delikatne bazie - i czy już są pokryte puszkiem miękkie kotki, te spiżarnie olbrzymiego mnóstwa pyłku dla pierwszego pożywienia pracowitych pszczół. Potem zajdę do liściastego lasu, do dąbrowy czy buczyny, gdzie wiosna zawsze ujawnia się najbardziej wyraźnie: drzewa stoją jeszcze bez listowia, i promie- nie słoneczne mogą przenikać łatwiej, aż do ich korzeni, do życiodajnej ziemi.

..text pokračuje