Stránka:bw-tom5.djvu/23

Z thewoodcraft.org
Tato stránka nebyla zkontrolována


Pokračování textu ze strany 21

… palił się długo i był zbyt wielki. Także w lasach, w miejscach, gdzie robotnicy leśni palili chrust w wielkich stosach /kiedyś będzie to zakazanel/, długo nic nie wyrośnie.

Wybierzmy zatem miejsce na swój ogień na wędrówkach tam, gdzie to nawet choćby w najmniejszym stopniu niczemu nie zaszkodzi - na kamienistym, czy też piaszczystym brzegu rzek, na skalistym gruncie lub na uprzątniętym skraju pola.

Jeśli już ogień musi się palić "na zielonej łące”, wtedy naj- - pierw wycinamy odpowiedni kawałek darni, który po ugaszeniu ognia układamy z powrotem na swoje miejsce tak,: aby pierwotny teren pozostał o ile możności nieuszkodzony. Ale: uwaga: darń tę kładziemy nie na jeszcze rozpaloną powierzchnie, ale aż po ostygnięciu spalonego miejsca, co można przyspieszyć przez za- lanie wodą.

52

Na jakimś spotkaniu grup ekologicznych, gdzie większość obec- nych stanowili ludzie młodzi, w wieku około dwudziestu lat, usłyszałem niezwykłą tezę o tym, że ekologiczny styl życia, wiodący nieodzownie do pohamowania i ograniczenia swych potrzeb, jest niezgodny albo nawet sprzeczny z kulturą. Jest to wielkie nieporozumienie, niezrozumienie całej sprawy, całej. ekofilozofii!

Mogę (i muszę) pozostać kulturalnym człowiekiem, móże (i musi) nam pozostać bardzo szeroka sfera kultury (z wyjątkiem: bezmyślnych, zbytecznych lub nawet szkodliwych wyskoków), „nogę żyć bo- gatym życiem kulturalnym, a jednocześnie w żaden. sposób nie niszczyć przyrody, nie szkodzić naturalnemu środowisku! A może właśnie ta elektryczność, która oświetla scenę, czy ki- no, albo która napędza maszyny drukarskie, drukujące książkę poetycką, będzie tą krytyczną pozycją, "wyrwaną" przyrodzie i dla jej szkody?

A dlaczego właściwie chcą ci ludzie rozpoczynać ekoetyczną dro- gę życiową właśnie od powrotu do barbarzyństwa 1. ostentacyjnego prymitywizmu; mówiło się tam o rytuałach i o zupełnie nienatu- ralnym, prymitywnym życiu, jakoby chcieli odrzucić i wszystko dobre, co przyniosła cywilizacja... Czy to jest prawidłowa droga.

Trzeba zacząć zupoełnio inaczej, trzeba walczyć przeciwko wiel- kiemu niszczeniu i grabieniu przyrody, których tyle jest wszę- dzie, przeciwko bezmyślnym, szkodliwym sportom, przeciwko nad- miernej chemizacji itp., a nie opowiadać o tym, że. zaoszczę- dzamtrochę papieru na książce, trochę elektryczności'w sal koncertowej, czy w galerii obrazów.

Takie romantyczno wozwania do domowego wyrobu: "recykLowanego" popioru nio oąy niczym więcej, niż zabawą (nie mam nie,przeciw- ko temu, jeśli sobie to ktoś wypróbuje) – woda wodociągowa i inne pozycje są tak drogie, że nakład na uzyskanie;kilku;decy- metrów szarego, złej jakości i tylko z trudem nadającego 'się do użytku domowego papieru - nie prowadzi ani do oszczędności, ani do ochrony przyrody. Drobna produkcja papieru, nie mówiąc o nadzwyczajnej stracie czasu, który z pożytkiem można by użyć znacznie bardziej celowo dla ochrony i oczyszczenia przyrody, ..text pokračuje