Stránka:bw-tom3.djvu/26

Z thewoodcraft.org
Tato stránka byla ověřena


Pokračování textu ze strany 25

… głębiej i szczególniej patrzeć, zauważać również te nawet najmniejsze zmiany i znaki w terenie oraz oceniać i wnioskować. Nie chodzi nam o to, abyśmy ścigali płochliwą dziczyznę i abyśmy ją złowili – w najlepszym razie aparatem fotograficznym albo w przypadku ostateczności tj. w obronie życia. Chcemy dowiedzieć się w ten sposób jak najwięcej o żywej przyrodzie, której częścią przecież jesteśmy.

Wyższa szkoła tropicielska i długofalowe obserwacje udzielić nam mogą również następnych doświadczeń. Tak na przykład stwierdzenie, którędy chodzi częściej zwierzyna, ma swoje przyczyny. Ścieżki zwierzęce w terenie zwykle są utarte również dla człowieka. Moczarowaty, bagnisty teren, który uniesie wąskie kopytka sarny, uniesie z reguły również szeroką stopę człowieka. Przez długie lata wiją się lasem ścieżki, po których dziczyzna chodzi do wodopoju. Inne są dalekie trasy, po których wędruje łoś z północno-wschodnich stref lasów iglastych ostatnio ku zachodowi naszej ojczyzny.

Kiedy wybudują się nowe osiedla miejskie “na zielonej trawie”, jeszcze przez parę lat błąkają się tam króliki i zające po prawie identycznych ścieżkach, jak o tym świadczą ślady na nowo spadniętym śniegu. I trwa to parę lat, nim opuszczą swój teren, do którego przyzwyczaiły się, nim zostaną wypłoszone niebezpieczną obecnością ludzi.

A gdyby ptaki zostawiały ślady w powietrzu, niebo byłoby porysowane drogami corocznych przelotów dzikich gęsi, łabędzi i drobnych ptaków śpiewających. Tkwi w tym pewne piękno niezmienności, wartość tradycji instynktu samozachowawczego.

A ślady ludzi? Pogmatwane, krzyżujące się linie, prowadzące z jednego miejsca na drugie. Człowiek zostaje często oderwany od miejsca swojego urodzenia, zmienia swoje zamieszkanie i miejsce pracy i przeważnie dopiero w dojrzałym wieku lub na starość osiada na stałe…

I kiedy zastanowisz się nad sobą, przekonasz się w końcu, że na miniaturowej mapie twojego świata zostawiasz w ciągu swojego życiowego marszu swoje własne ślady, odróżniające się od innych ludzkich śladów, a więc niepowtarzalne. W gmatwaninie dróg i ulic masz przez siebie wytyczoną swoją własną drogę. W tłumie odszukujesz znajome twarze, w hałasie rozpoznajesz przyjazne głosy. Gdzieś zakładasz swój dom, czy przy pomocy rodziców lub innych bliskich, czy sam. Do śladów swojego życia ..text pokračuje

Poema jest włożona pod koniec artukułu. (red).