Stránka:bw-tom3.djvu/21

Z thewoodcraft.org
Tato stránka byla ověřena

Lekarstwo na firmamencie

Lekarstwem na firmamencie nazwał Ernest Thompson Seton słońce i jego życiodajne promienie. W ten sposób pięknie wyraził cudowną i uzdrawiającą moc, która jest dla wszystkich stworzeń nieodzownym warunkiem życia.

Obecnie coraz częściej pokazują się artykuły w prasie, w których fachowcy ostrzegają przed promieniami słonecznymi, jako przed niebezpieczną, śmiercionośną siłą.

Więc posmutniałem. Dlaczego? Bowiem przez całą młodość i dorosłe życie zdejmowałem koszulę, kiedy zaświeciło słońce i kiedy to tylko było możliwe – od wiosny do jesieni, niekiedy też w zimie. I poznałem wieśniaków, rolników, kopaczy rolnych drenaży, robotników przy torach kolejowych i przy odbudowie domów, którzy w skwarze słonecznym, opaleni na brązowy kolor, pracowali tak przez długie lata. I nie mieli raka skóry, a przynajmniej nie w takiej mierze, jak to ma miejsce dziś.

Jesteśmy ludźmi białymi i dlatego widocznie nie posiadamy owej genetycznej, w darze danej, odporności skóry, jaką posiadają murzyni Afryki tropikalnej lub jaką posiadali Indianie północnoamerykańscy, u których mężczyźni większość roku przebywali w przyrodzie półnadzy. Natomiast konstatujemy, iż nasze słońce grzeje najbardziej tylko w czerwcu i lipcu, w czasie letniego przesilenia dnia z nocą. Słońce u nas nie stoi nigdy ..text pokračuje

Poema jest włożona pod koniec artukułu. (red).