Stránka:bw-tom3.djvu/18

Z thewoodcraft.org
Tato stránka byla ověřena


Pokračování textu ze strany 17

… najczęściej w lesie, w ogrodzie, na polu albo nawet na rzece, co stanowi tylko zewnętrzny wyraz sprawy daleko istotniejszej. W jej powieściach miłość związana jest nierozerwalnie z obrazem natury, i pojawia się w oderwaniu od niosącej demoralizację cywilizacji. Realizuje się więc jedynie w głuszy i ciszy przyrody, z dala od miast-potworów, gdyż tylko na odludziu istnieje możliwość życia pełnią człowieczeństwa.

Również pierwotni, na przykład północnoamerykańscy Indianie, znali i kochali przyrodę, jeżeli im światła takiego poznania nie zasłaniała nadmierna nędza lub niewolnicza konieczność przystosowywania się do obyczajów rodowych. Do zrozumienia mistyki lasu jest bowiem potrzebna zupełna wewnętrzna swoboda, pozbawienie się jakiegokolwiek uprzedzenia do hamujących “tabu”. Niezbędna jest również własna pokora, odejście od swojego egoistycznego ja i zaprzyjaźnienie się z zielonym życiem przyrody.

Bracie i siostro, jeśli wstępujesz dowielkiego lasu, gaju czy ostępu, wstępujesz do magicznego pola sił. Tysiące istot żyjących – drzew, i nie tylko drzew – wypromieniowują na ciebie coś, co trudno nazwać, w co jednak nie można wątpić, istnieje! Majestat drzew pnących się do góry przenosi się na wrażliwą istotę ludzką, pod warunkiem, że wolna jest ona od cynizmu, sceptycyzmu, uczucia beznadziejności i niewiary. Bowiem tylko niektórzy ludzie odczują w głębokim lesie tajemnicze tony jego misterium.

Istnieją jogowie, którzy wierzą w możliwość czerpania siły życiowej “pranu”, z innych istot żyjących, na przykład ze zdrowych drzew, do których przykładają swoje ręce z zaufaniem i z intensywnym wyobrażeniem hojnie płynącej na nich siły z drzewa. Jeżeli kiedyś zauważysz człowieka, który obejmuje białą brzozę, szaroniebieski buk lub olbrzymią lipę, nie śmiej się i nie przeszkadzaj temu człowiekowi w jego zadumie. Jesteś prawdopodobnie świadkiem jednej z tych prastarych tajemnic, przedstawiających w osobliwych bajkach o Drzewie Życia, o drzewach zaczarowanych lub o martwej i żywej wodzie.

A może wystarczy z zaufaniem i nadzieją wejść do zielonego półmroku leśnego, iść polanami i groniami, patrzeć na korony wieczystych dębów, usiąść na mchem obrosłym głazie, ukrytym w zakątku głębokiego lasu.

Symbioza północnego człowieka (a my żyjemy już tysiące lat na Północy) z lasem jest ciągle obecna w naszej krwi, w każdej komórce. Odczuwamy więc leśne środowisko nie tylko jako zbawienne dla zdrowia fizycznego i psychicznego, gdyż jest w nim coś więcej, coś, co działa głębiej, misterium lasu.

Nie podaję tutaj wytycznych, ani jak znaleźć klucz do takiego przeżycia w lesie. Myślę, że jest to sprawa indywidualna, że każdy z nas jest trochę inny i sam znajdzie sposób i drogę do misterium leśnego.

Las jest dużym akumulatorem życia. Jest to tajemniczy teren gdzie krzyżują się różnorodne źródła siły. A może trzeba będzie ..text pokračuje